No i przyszedł czas na zakończenie swojej przygody kulinarnej z makaronem. Było to dla mnie świetne wyzwanie. Konieczność znajdowania informacji o innych kuchniach, wykonanie dania i zdjęcia, a na koniec przedstawienia go Wam :)
A skoro to już ostatni przystanek, czyli Polska to stwierdziłam, że najlepszym daniem do tej akcji będzie rosół z makaronem (tylko troszkę chudszy, od tego, który przygotowywują stare (to nie jest żadna obraza, żeby ktoś sobie nie pomyślał) gospodynie.
Składniki:
-ok. 2l wody
-1 filet z piersi kurczaka
-3 średnie marchewki
-1 średnia cebula
-1 duży seler
-pół pora
-1 średnia pietruszka
-pieprz
-odrobinkę soli
-odrobinkę soli
-lubczyk
-25g makaronu nitki
Przepis na rosół chyba każdy z Was zna, więc ja podam tylko szybki skrót, jak ja u siebie go gotuję: Fileta wrzucić do wody i ugotować. Następnie usunąć szumowiny i dodać umyte, obrane i pokrojone warzywa. Na godzinę przed końcem gotowania dodaję przyprawy. Rosół gotuję ok. 3 godziny na najmniejszym ogniu, żeby go nie zbełtać.
Szacowne wartości odżywcze w 1 porcji:
FAJNE ZDJĘCIE! ;-)
OdpowiedzUsuńKocham rosół z makaronem <3 Idealnie rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńKocham ciepły rosołek na zimne dni :) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosołek, najlepszy ten u mamusi ;)
OdpowiedzUsuńDomowy rosołek kojarzy mi się z niedzielnym obiadkiem:)
OdpowiedzUsuńAle Ci wyszedł żółty ładny - ja mimo kostek rosołowych mam blady! :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Tylko zastanawia mnie kolor, dlaczego jest aż taki żółty?
OdpowiedzUsuńtak na zdjęciu tylko wyszło :) nie wiem czemu
UsuńMniam, idealnie na zakatarzoną jesień :)
OdpowiedzUsuńrosół z makaronem <3 najlepsza niedzielna zupa, a najbardziej smakuje zrobiona przez babcie !
OdpowiedzUsuńNasz kochany, niedoceniany Polski rosół :) Z wiekiem coraz bardziej go lubię... chyba też za to, że jadamy go całą rodziną :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosół! :D
OdpowiedzUsuńTradycyjny, domowy, jak u mamy :D
OdpowiedzUsuńnie ma to jak rosół z makaronem ;)
OdpowiedzUsuńTwój rosołek ma bardzo ładny kolor. ;)
OdpowiedzUsuńAż mi się zakręcił w nosku zapach rosołu mojej mamy. ;)
To najlepsza zupa z polskiego manu.
OdpowiedzUsuńRosół uwielbiam, ale nigdy nie robiłam go na filecie z piersi kurczaka, zwykle były to skrzydełka lub udka, muszę wypróbować Twego sposobu bo jak widać jest dużo mniej tłusty i kaloryczny, ale zastanawiam się czy ten filet jak sobie sie tyle czasu będzie gotował to nie stanie się twardy jak podeszwa? Bo szkoda by było wykorzystać go tylko do wywaru.
OdpowiedzUsuńOdnośnie Twego komentarza, wiem że żywiec jabłkowy ma cukier, ale... jakoś nie potrafię się od niego odzwyczaić. Powoli wprowadzam zwykłą wodę mineralną bądź żródlaną, na pewno wypróbuję wodę z sokiem z cytryny tak jak poradziłaś :)
Pozdrawiam
Dziś na obiad będzie rosół :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Naprawdę śliczne! :) A rosołek - no cóż tu dużo mówić... Rosół to rosół :) Dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńrosół! nie jadłam wieki, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl na niedzielnym kacu ;). A tak całkiem poważnie, to pysznie wygląda, zwłaszcza z tą marchewką w plastrach :).
OdpowiedzUsuńDopiero spojrzałam na wyniki. Gratuluję wygranej :) Jak najbardziej zasłużonej ;)
OdpowiedzUsuńczy jedna porcja to z tych wszystkich podanych składników? Czy odpowiednia ilość ??
OdpowiedzUsuńmiseczka to jedna porcja :)
Usuńdziekuję za odpowiedź! Na pewno skorzystam z Twojego przepisu - mimo, że nasz domowy rosół dużo się nie rożni ;)) Na pewno też skorzystam z innych przepisów. Pozdrawiam serdecznie!!
Usuń